piątek, 18 marca 2011

SH

Second Handy. Co o nich myślicie? Ja dzisiaj z bojowym nastawieniem przeszukiwałam nasz chyba największy w mieście SH, ale nic nie wpadło mi w ręce. Za to znalazłam przesliczną kobaltową spódniczkę przyjaciółce, dodam też, że to był jej pierwszy zakup w SH, mam nadzieje, że przekonał ją do tego typu sklepów. :D W zamian za nieowocne zakupy second handowe kupiłam buty (ale o nich może w kolejnej notce) i w końcu znalazłam swój wymarzony lakier do paznokci. Może i w moim mieście jest wiele drogerii, ale to nie zmienia faktu, że znalezienie takiego lakieru było dla mnie nie lada wyzwaniem. Przelecialam dosłownie wszystkie sklepy, a ostatecznie znalazłam TEN kolor w H&M. Oczywiście chodzi o kolor nude, intensywny, zdecydowanie mój n1. Lakier był w zestawie z 3 innymi kolorami (mniej zachwycającymi; brąz przechodzący w rudy, biały i niebieski). A najlepsze było to, ze kosztowały tylko 14,90! Tak więc nie oczekuje kokosów za tą cene, ale mam nadzieje, że będzie jako tako do użytku. :)

1 komentarz: